Ile razy zdarzyło się Wam, że w najmniej odpowiednim momencie puściło Wam oczko w rajstopach, które szpeciło całą stylizację? Nic się nie działo, jeśli przewidziałyście taką sytuację, a co za tym idzie – miałyście drugą parę rajstop w torebce. Co jednak, jeśli nie macie drugiego egzemplarza na zmianę? Mamy na to kilka sposobów, które opiszemy poniżej. Mamy nadzieję, że sprawią one, iż nie będziecie wpadać w panikę, jeśli ktoś zwróci Wam uwagę i powie, że Wasze rajstopy się prują.
Im cieńsze, tym więcej oczek
Nie ulega wątpliwości, że każde rajstopy mogą ulec zniszczeniu. Nie dzieje się nic złego, jeśli, jak wspomnieliśmy wyżej, mamy drugą parę. Jeżeli jednak mgiełka, za którą zapłaciliśmy majątek zaczyna się pruć, a my nie mamy innej, trzeba zacząć działać.
Aby do pojawienia się oczek dochodziło jak najrzadziej, musimy mieć na uwadze ten fakt już od momentu zakładania rajstop. Bez względu na to, czy zakładamy grube rajstopy, czy cienkie, musimy mieć dokładnie opiłowane paznokcie, zarówno u rąk, jak i u stóp. Tylko wtedy unikniemy brzydkiego zaciągnięcia, od którego już tylko jeden krok dzieli nas od tego, aby w rajstopach pojawiła się szpecąca dziura. Co więcej, musicie również zadbać o pięty. Pewnie niewiele z Was zdaje sobie sprawę, że te nie tylko brzydko wyglądają, ale również są największym wrogiem rajstop. Zadziory na piętach do doskonałe nożyczki dla delikatnych rajstop.
Skoro już założyłyśmy rajstopy i nic się z nimi nie stało, możemy wyjść do ludzi. Co jednak, jeśli okaże się, że w pracy lub na imprezie pojawiło się niechciane oczko? Przede wszystkim nie należy panikować. Póki nie zrobi się z niego nieestetyczna dziura, nie dzieje się nic złego. Jak temu zapobiec? Jeśli nie macie w torebce bezbarwnego lakieru do paznokci, który załatwi sprawę, koniecznie udajcie się do łazienki i nałóżcie na miejsce, w którym pojawiło się oczko, grubą warstwę mydła. Ta powinna na jakiś czas załatwić sprawę. Dodatkowo przed pierwszym założeniem rajstop warto je wypłukać w płynie do płukania. Dzięki temu te nie będą elektryzowały się i kleiły do ubrania.